Przy zakupie za minimum 290 zł wysyłka GRATIS!

Ostatnie wpisy na blogu

Czy BABYDOLL a BABY DOLL to to samo?

Ok, to wyobraź sobie taki scenariusz: stoisz w sklepie i patrzysz na wieszak. Na jednym jest słodka laleczka – typowy „baby doll”, zabawka dla dzieci, a obok, na drugim, coś zupełnie innego – zmysłowa koszulka nocna, nazywana „babydoll”. Te dwie rzeczy może i mają podobne nazwy, ale to zupełnie inne historie. Jedna jest dla dzieci, a druga... no cóż, raczej nie dla dzieci!

Pierwsza to typowa lalka wyglądająca jak niemowlę, którą kiedyś każda z nas miała. Wiecie, taka urocza, pucułowata, z dużymi oczkami i okrągłą buźką. Druga to coś zupełnie innego. "Babydoll" w świecie mody to krótka, zwiewna koszulka nocna, zazwyczaj odcięta pod biustem i rozkloszowana ku dołowi. Można ją spotkać w wersji z tiulu, koronki, jedwabiu – w zależności od fantazji producenta. I, co najważniejsze, kobiety na całym świecie uwielbiają ten styl za jego lekkość i no, taką nutę zmysłowości, ale w wersji soft.

Ale wiesz co?

Historia babydolla zaczyna się w dosyć zaskakującym momencie. Wszystko przez wojnę. Tak, tak, I to właśnie wojna była tym momentem, kiedy projektantki musiały improwizować, bo brakowało materiałów. Długie, ciężkie koszule nocne, które były popularne w tamtych czasach, nie były już praktyczne. Wtedy na scenę weszła Sylvia Pedlar, która postanowiła coś zmienić. I to nie tak, że stworzyła babydolla z myślą o tym, by stał się symbolem zmysłowości. Po prostu chciała zrobić coś, co będzie wygodne i co da się uszyć z mniejszej ilości materiału. A jednak, jak to w modzie bywa, los bywa przewrotny, bo zamiast być tylko "praktyczne", babydolle zaczęły być postrzegane jako coś wyjątkowo atrakcyjnego.

I tutaj wchodzi w grę film „Baby Doll” z 1956 roku. W filmie główna bohaterka, grana przez Carol Baker, chodziła w takiej właśnie koszulce, i bum! Nagle kobiety na całym świecie zapragnęły mieć to samo. I to od tej roli właśnie nazwa „babydoll” przylgnęła do krótkiej koszulki nocnej. Co ciekawe, sama Pedlar nie była zachwycona tą nazwą. Uważała, że jest "infantylna" i trochę obraźliwa, bo przecież jej projekt miał być czymś więcej niż tylko ubrankiem przypominającym lalkę.

Od tamtej pory babydoll stał się ikoną. W latach 60. kobiety pokochały go, bo łączył w sobie dwa przeciwieństwa: delikatność i odrobinę kokieterii. No bo wiecie, nie jest to taki oczywisty „seksowny strój” – to bardziej subtelna gra. To coś, w czym czujesz się kobieco, ale bez przesady, nie ma tutaj dosłowności. Babydoll daje ci przestrzeń na to, by poczuć się pięknie i wygodnie.

Ale to nie koniec! W latach 90., kiedy moda trochę oszalała, babydoll wyszedł poza sypialnie i zaczęłyśmy go nosić na co dzień! Tak, serio. Pamiętasz ten grunge'owy styl, kiedy dziewczyny nosiły lekkie sukienki w połączeniu z ciężkimi butami i jeansowymi kurtkami? To właśnie wtedy babydoll dostał nowe życie. Stał się elementem mody ulicznej. Wyobraź sobie taki zestaw: zwiewna, koronkowa babydollka, a do tego masywne buty i krótka kurtka – styl gotowy! Kontrast był kluczem, a babydoll perfekcyjnie wpasował się w tę estetykę.

I wiesz, co jest w tym zabawne?

Wokół babydolla krąży mnóstwo mitów. Ludzie myślą, że to tylko "seksowna bielizna" – a przecież to kawałek mody, który zmieniał się razem z nami. I jeszcze coś – niektóre dziewczyny przysięgają, że spanie w babydollu poprawia jakość snu, bo czujesz się w nim jak księżniczka! Może to placebo, ale hej, jeśli coś sprawia, że czujesz się lepiej, to dlaczego nie?

Tak więc, kiedy następnym razem zobaczysz babydolla w sklepie, pamiętaj, że to nie tylko zwykła koszulka nocna. To historia, symbol kobiecej wolności i elegancji. Babydoll to coś, co łączy w sobie wygodę i odrobinę zmysłowości  i chyba o to chodzi w modzie, żeby czuć się dobrze w swojej skórze, bez względu na to, co nosisz. Więc, dziewczyno, śmiało  zakładaj babydoll i poczuj się jak milion dolarów, bo na to zasługujesz!

Napisano w kategorii:: BieliznaSwiata.pl

Zostaw komentarz

Boxed:

Sticky Add To Cart