Przy zakupie za minimum 290 zł wysyłka GRATIS!

Ostatnie wpisy na blogu

Białe koszulki nocne – opowieść o klasyce, wygodzie i… odrobinie magii

biale koszule nocne

Wiecie, są w życiu takie rzeczy, które niby są zwyczajne, a jednak mają w sobie coś niezwykłego. Dla mnie jedną z nich są białe koszulki nocne. Takie proste, czasem trochę za duże, zawsze miękkie i pachnące świeżością. I chociaż dzisiaj mam w szafie całą kolekcję piżam, satynowych koszulek i nawet jedną koszulę nocną z nadrukiem flamingów (nie pytajcie), to właśnie ta biała, klasyczna koszulka nocna ma w sobie coś, do czego ciągle wracam. Pozwólcie, że opowiem Wam moją historię – i kilka ciekawostek, o których pewnie nie słyszałyście!

Biała koszulka nocna – rzecz niby zwyczajna, a jednak magiczna

Moja pierwsza biała koszulka nocna była prezentem od babci. Pachniała krochmalem i miała delikatną koronkę przy dekolcie. Była tak długa, że mogłam nią zamiatać podłogę w kuchni, gdy po cichu szłam po nocną herbatę. I wiecie co? To właśnie wtedy poczułam się jak bohaterka starego filmu – trochę jak duch z XIX wieku, a trochę jak dama z powieści Jane Austen. Bo biała koszulka nocna to nie tylko kawałek materiału – to cała historia, którą nosisz na sobie.

Trochę historii, ale tej mniej znanej

Wiem, że historia nocnych koszul może wydawać się nudna, ale posłuchajcie tego: w starożytnym Egipcie i Rzymie zarówno kobiety, jak i mężczyźni nosili do snu coś na kształt tunik – i zgadnijcie, jaki miały kolor? Oczywiście biały! Dlaczego? Bo biel łatwo się prało i od razu było widać, czy jest czysta. A czystość w czasach, gdy pralka była marzeniem przyszłości, była na wagę złota.

Ale to nie wszystko. Przez wieki kobiety spały nago albo w tym, co miały na sobie w dzień. Dopiero w XVI wieku pojawiły się pierwsze koszule nocne, które były po prostu… dłuższymi wersjami dziennych koszul. I tu ciekawostka: w XVII wieku modne stały się tzw. „banyany” – długie, kolorowe szlafroki inspirowane Indiami, które nosili głównie panowie, ale panie szybko podchwyciły ten trend i zaczęły szyć sobie własne wersje, oczywiście w bieli, bo biel była symbolem skromności i czystości.

W epoce wiktoriańskiej białe koszulki nocne były obowiązkowe – im prostsza i bardziej zakrywająca, tym lepiej. Ale bogatsze panie przemycały koronki, hafty i wstążki, bo nawet w sypialni chciały być stylowe. Co ciekawe, zbyt ozdobna koszula nocna mogła być uznana za oznakę… moralnego upadku! Serio, wyobraźcie sobie, że ktoś ocenia Waszą reputację po tym, ile macie falbanek na piżamie.

Biała koszulka nocna dziś – klasyka wraca do łask

Dziś biała koszulka nocna przeżywa swój renesans. I nie chodzi tylko o spanie! Moje przyjaciółki noszą je na plażę jako tuniki, do dżinsów jako oversize’owe bluzki, a nawet na imprezy w stylu „pijama party” (kto nie był, ten nie wie, co traci!). W modzie jest łączenie koszulki nocnej z trampkami, marynarką albo nawet ciężkimi butami – i nagle z babcinego ciucha robi się stylowy look, który przyciąga spojrzenia.

A jeśli boisz się, że biała koszulka nocna jest zbyt przezroczysta – mam na to patent: załóż pod spód krótkie legginsy albo halkę. Albo… zaryzykuj i poczuj się jak duch z zamku. Kto Ci zabroni?

Ciekawostki, o których nie miałaś pojęcia

Koszulka nocna jako talizman: W niektórych regionach Europy wierzono, że biała koszulka nocna chroni przed złymi snami i duchami. Wystarczyło położyć pod poduszkę fragment koronki z koszuli, by spać spokojnie całą noc. Sprawdzone na własnej skórze – działa, jeśli nie boisz się duchów babci.

Sekret świeżości: W dawnych czasach koszulki nocne wieszano na słońcu, by nabrały zapachu świeżości i… odstraszały mole. Dziś możesz dodać kilka kropli olejku lawendowego do prania – efekt gwarantowany!

Koszulka nocna jako pamiątka: W niektórych rodzinach białe koszulki nocne przekazywano z pokolenia na pokolenie. Były symbolem kobiecości i dorosłości. Moja babcia miała swoją pierwszą koszulkę nocną do ślubu – i do dziś przechowuje ją w szafie.

Mało znane porady – jak wybrać i nosić białą koszulkę nocną?

Materiał ma znaczenie: Najlepsze są te z bawełny lub lnu – oddychają, nie uczulają i są trwałe. Jeśli chcesz poczuć się luksusowo, wybierz jedwab – ale uwaga, jedwabne koszulki lubią się gnieść, więc lepiej nie spać z mokrą głową!

Długość ma znaczenie: Jeśli marzniesz w nocy, wybierz dłuższą koszulkę – zakryje stopy i ochroni przed przeciągiem. Na lato idealne są krótsze, zwiewne modele, które sprawdzą się też jako sukienka na plażę.

Personalizacja: Dodaj własny haft, naszyj koronkę albo wszyj kieszonkę na chusteczkę – niech Twoja koszulka nocna będzie naprawdę Twoja!

Przechowywanie: Prasuj koszulki nocne na parze – będą miękkie i pachnące. Przechowuj je w lnianym woreczku z lawendą, a mole będą omijać Twoją szafę szerokim łukiem.

Biała koszulka nocna – więcej niż ubranie

Dla mnie biała koszulka nocna to nie tylko strój do spania. To kawałek historii, trochę nostalgii i dużo wygody. To ubranie, w którym można marzyć, płakać do poduszki, czytać książki do późna i pić herbatę o północy. To też świetny temat do rozmów – serio, spróbujcie kiedyś zapytać koleżankę, jaką miała pierwszą koszulkę nocną. Gwarantuję, że usłyszycie niejedną ciekawą historię!

A na koniec – jeśli jeszcze nie masz swojej białej koszulki nocnej, to czas to zmienić. Może znajdziesz ją w szafie babci, może kupisz w second-handzie, a może uszyjesz sama. Jedno jest pewne – biała koszulka nocna nigdy nie wyjdzie z mody. Bo moda na wygodę, klasykę i odrobinę magii nigdy się nie kończy.

No i pamiętaj – nawet jeśli w nocy wyglądasz jak zjawa, to rano możesz być królową własnej sypialni.
Biała koszulka nocna daje moc.

Napisano w kategorii:: BieliznaSwiata.pl

Zostaw komentarz

Boxed:

Sticky Add To Cart