Przy zakupie za minimum 290 zł wysyłka GRATIS!

Ostatnie wpisy na blogu

Jak prać delikatną bieliznę, żeby służyła latami?

Jak prać delikatną bieliznę

Moja (nie) zwykła historia z koronkami i jedwabiem

Wyobraź sobie, że otwierasz szufladę z bielizną i… każda sztuka wygląda jak nowa. Koronka nie postrzępiona, jedwab lśni jakby dopiero co wyszedł z atelier Coco Chanel. Brzmi jak bajka? A jednak – to możliwe! Pozwól, że opowiem Ci moją historię o tym, jak nauczyłam się dbać o najdelikatniejsze tkaniny i jak moje bieliźniane skarby przetrwały próbę czasu (i kilku pralek).

Skąd się wzięła moja miłość do delikatnej bielizny?

Nie będę ukrywać – zawsze miałam słabość do pięknych rzeczy. Ale odkąd dostałam w prezencie pierwszą koronkową braletkę, wiedziałam, że to nie będzie zwykła relacja. To była miłość od pierwszego… dotyku. Niestety, moja niewiedza prawie ją zabiła już po pierwszym praniu. Wtedy zaczęłam zgłębiać tajniki prania delikatnej bielizny i dziś mogę śmiało powiedzieć: wiem, jak prać, żeby nie płakać.

Czy pranie delikatnej bielizny to wyzwanie tylko dla perfekcjonistek?

Absolutnie nie! Każda z nas może nauczyć się kilku trików, które sprawią, że koronki i jedwab będą wyglądać jak nowe przez lata. Wbrew pozorom, to nie jest wiedza tajemna – wystarczy trochę uważności i… odrobina historii.

Mało znane początki prania bielizny

Czy wiedziałaś, że w XIX wieku bieliznę prano w zimnej wodzie z dodatkiem… mleka? Tak, mleko miało zmiękczać tkaniny i nadawać im jedwabisty połysk. Dziś raczej nie polecam tej metody (chyba że chcesz mieć bieliznę o zapachu kefiru), ale coś z tamtych czasów zostało – delikatność.

Jak prać koronkową i jedwabną bieliznę, żeby służyła latami?

No dobrze, czas na konkrety. Oto moje sprawdzone sposoby, które uratowały niejedną koronkę i jedwabną koszulkę.

Zasada numer jeden – ręczne pranie to Twój najlepszy przyjaciel

Wiem, wiem… Kto dziś ma czas na ręczne pranie? Ale uwierz mi, to inwestycja, która się zwraca. Wystarczy miska letniej wody, odrobina delikatnego płynu (najlepiej takiego do prania jedwabiu lub dziecięcych ubranek) i kilka minut cierpliwości. Nie pocieraj, nie wykręcaj – delikatnie ugniataj materiał, a potem spłucz w chłodnej wodzie.

Mało znany fakt: Niektóre koronki są tak delikatne, że nawet kontakt z paznokciami może je uszkodzić! Zawsze zdejmuję biżuterię przed praniem.

Pralka? Tak, ale tylko z głową!

  • Jeśli już musisz wrzucić bieliznę do pralki, pamiętaj o kilku zasadach:
  • Użyj specjalnego woreczka do prania bielizny – to naprawdę działa!
  • Wybierz program do delikatnych tkanin, najlepiej z zimną wodą i minimalnymi obrotami.
  • Nigdy nie używaj wybielaczy ani mocnych detergentów – jedwab i koronka tego nie wybaczą.

Mało znana porada: Do prania koronek świetnie sprawdza się… szampon dla dzieci! Jest delikatny, nie niszczy włókien i pięknie pachnie.

Suszenie – tu kryje się sekret długowieczności

Zapomnij o suszarce bębnowej. Najlepiej rozłożyć bieliznę na ręczniku i delikatnie docisnąć, żeby pozbyć się nadmiaru wody. Potem suszę ją na płasko, z dala od słońca i kaloryfera. Dzięki temu koronka nie żółknie, a jedwab nie traci blasku.

Fun fact: W dawnych czasach jedwabną bieliznę suszono na… świeżym powietrzu, ale zawsze w cieniu, bo słońce potrafiło „zjeść” kolor szybciej niż dzisiejsza pralka.

Czego unikać? Moje bieliźniane grzeszki

  • Nie będę udawać – zdarzyło mi się popełnić kilka błędów. Oto lista rzeczy, których nauczyłam się unikać:
  • Pranie z jeansami lub ręcznikami – efekt? Koronka wyglądała jak po spotkaniu z kociakiem.
  • Zbyt gorąca woda – jedwab się skurczył, a koronka straciła kształt.
  • Zbyt mocne detergenty – bielizna zaczęła się mechacić i straciła kolor.

Mało znane porady, które zmieniły moje podejście do prania

  • Ocet zamiast płynu do płukania – kilka kropel octu w ostatnim płukaniu sprawia, że bielizna staje się miękka, a kolory nie blakną.
  • Przechowywanie – delikatną bieliznę najlepiej trzymać w osobnych woreczkach lub przegródkach, żeby nie haczyła się o inne ubrania.
  • Prasowanie? Tylko przez bawełnianą ściereczkę – jeśli już musisz, to na najniższej temperaturze i zawsze przez cienką tkaninę.

Trochę historii, której nie znajdziesz w podręcznikach

Wiesz, że pierwsze koronki powstały w XVI wieku we Włoszech i były tak cenne, że przekazywano je z pokolenia na pokolenie? Jedwab z kolei był przez wieki towarem luksusowym, dostępnym tylko dla najbogatszych. Dziś każda z nas może mieć odrobinę luksusu w szufladzie – wystarczy tylko o niego zadbać.

Czy warto inwestować w dobrą bieliznę?

Zdecydowanie tak! Dobra bielizna to nie tylko wygoda, ale i pewność siebie. A jeśli zadbasz o nią odpowiednio, posłuży Ci przez lata i będzie wyglądać jak nowa. Ja swoje ulubione koronkowe majtki mam już… 7 lat! I nadal wyglądają świetnie.Bielizna, która przetrwa wszystko (prawie)

Mam nadzieję, że moja historia i rady sprawią, że Twoja bielizna będzie wyglądać pięknie przez długie lata. Pamiętaj – trochę troski, odrobina wiedzy i szczypta humoru to przepis na sukces. Bo przecież każda z nas zasługuje na odrobinę luksusu na co dzień, prawda?

Niech Twoje koronki i jedwabie zawsze będą jak nowe – a Ty czuj się w nich wyjątkowo, bo na to zasługujesz!

Napisano w kategorii:: BieliznaSwiata.pl

Zostaw komentarz

Boxed:

Sticky Add To Cart