Kołnierzyk włoski, znany też jako cutaway albo rekinowy, to taki fajny, szeroko rozstawiony kołnierzyk. Może być tak szeroki, że jego wyłogi czasem prawie sięgają brzegów marynarki, a kąt między nimi może być na maxa otwarty, czasami nawet 180 stopni. Trzeba to dobrze dopasować do kształtu twarzy i rozmiaru marynarki, żeby klapy marynarki nie zasłaniały kołnierza.
Jak nosić ten kołnierzyk?
Świetnie pasuje do długich, wąskich twarzy, ale jeśli masz okrągłą twarz czy mocną, kwadratową żuchwę, to lepiej wybierz coś innego. Idealne są do niego krawaty średniej szerokości lub szerokie, najlepiej zawiązane węzłem four in hand albo Windsor. Lepiej nie rezygnować z krawata, bo bez niego może się zrobić trochę pusto pod szyją. A muszka? Jak najbardziej, tylko nie za szeroka, żeby nie dodawała objętości wokół szyi. Choć kołnierzyk włoski jest uważany za dosyć formalny, to jednak pasuje na różne okazje od uroczystości typu śluby czy pogrzeby, po ważne spotkania biznesowe czy nawet wizyty w operze.
Co do nazewnictwa, w języku angielskim nazywany jest cutaway, a w niemieckim rekinowy, a wszystko przez to, że moda na te koszule przywędrowała do nas głównie z krajów południowych, stąd też popularność nazwy "kołnierzyk włoski". A we Włoszech? Tam czasami mówią na niego "kołnierz francuski". Trochę to zamieszanie z nazwami, ale warto wiedzieć, co i jak!